To lekkie proste danie świetnie sprawdzi się na czas pierwszych katarów i przeziębień, ponieważ kiedy nasze ciało walczy z jakąś infekcją, nie warto obciążać go wtedy ciężkostrawnymi posiłkami. Dodatkowo kasza jaglana dzięki wstępnemu podprażeniu będzie działała osuszająco i rozgrzewająco na nasz organizm. A delikatnie słodka marchewka ze swoim bogactwem beta-karotenu m.in. wzmocni naszą odporność.
Składniki na ok 2 porcje:
- 1 duża marchewka
- Ok ½ filiżanki kaszy jaglanej bio
- 3 łyżki masła klarowanego lub oliwy
- 2 płaskie łyżeczki mąki orkiszowej lub w wersji bezglutenowej kuzu lub mąki ziemniaczanej bio
- świeże masło
- Ok 7-8 ziaren kolendry
- gałka muszkatołowa
- sól i pieprz
Przygotowanie:
- Kaszę prażymy w garnku o grubym dnie. Gdy zacznie pachnieć przelewamy wrzątkiem, odlewamy wodę i uzupełniamy gorącą wodą w proporcji 1:3. Gotujemy pod przykryciem ok 15 – 20 minut na małym ogniu. Najlepiej użyć przezroczystej pokrywki, aby nie podnosić jej w trakcie gotowania. Dzięki temu będziemy mieli pewność, że kasza ugotuje się równomiernie.
- W tym czasie przygotowujemy marchewkę, za pomocą obieraczki do warzyw kroimy ją w cienkie wstążki.
- Na patelni podgrzewamy oliwę lub masło klarowane.
- Kolendrę rozgniatamy w moździerzu, ale zachowując kawałki ziaren. Tak przygotowaną kolendrę wrzucamy na rozgrzany tłuszcz. Przez chwilę smażymy.
- Dodajemy wstążki marchewki, smażymy przez ok 1 minutę.
- Następnie dodajemy ok 3-5 łyżek wody i dusimy ok 2-3 minuty pod przykryciem.
- Dodajemy ok 1 łyżkę świeżego masła.
- Potem dodajemy rozprowadzony z wodą kuzu lub mąkę i wlewamy na patelnię. Uzupełniamy wodę, aby uzyskać konsystencję sosu. W przypadku kuzu będzie on przezroczysty.
- Następnie doprawiamy świeżo startą gałką muszkatołową, pieprzem oraz solą.
- Do ugotowanej kaszy dodajemy łyżkę świeżego masła. I zostawiamy pod przykryciem.
- Do miseczki lub na talerz wykładamy kaszę, na nią przygotowane marchewkowe wstążki. Całość posypujemy prażonym czarnym sezamem i listkami świeżego tymianku.
Dla Bionica przygotowała:
Katarzyna Filip