Archiwa tagu: żywność ekologiczna

MARCHEWKOWY KREM Z CZARNĄ FASOLĄ I KWIATAMI CZARNEGO BZU

Lekki marchewkowy krem z pożywną czarną fasolą, która jest cennym źródłem białka, a także m.in. flawonoidów oraz kwasu foliowego.

Zupa dobrze smakuje z prażonymi pestkami słonecznika i natką pietruszki, ale kwitnące za oknem drzewa zainspirowały mnie, aby dziś podać ją z pięknymi kwiatami czarnego bzu J Smacznego!

Składniki:

  • Czarna fasola bio ok 4 – 5 łyżek
  • 4 duże marchewki
  • kawałek selera
  • ok 800 ml bulionu warzywnego (np. z korzenia pietruszki, kawałka selera, liści pora i łodyg natki pietruszki) lub wody
  • masło klarowane, oliwa z oliwek lub inny olej roślinny
  • oregano, tymianek
  • liść laurowy
  • Kminek, kolendra
  • Kilka kropel soku z cytryny
  • Sól morska drobnoziarnista
  • Malutka szczypta cukru trzcinowego
  • Pieprz czarny, pieprz ziołowy
  • algi morskie kombu

Sposób przygotowania:

  1. Fasolę moczymy na noc, następnego dnia gotujemy z dodatkiem alg kombu, plastrem imbiru, dla poprawy trawienia. Po ok 15 min dodajemy, także oregano i tymianek, a pod koniec gotowania szczyptę soli.
  2. Na rozgrzany tłuszcz wrzucamy zmielony w moździerzu kminek, następnie dodajemy marchew i seler i smażymy chwilkę, potem dodajemy mieloną kolendrę i dalej smażymy ok 2-3 minuty.
  3. Następnie wlewamy bulion i gotujemy ok 20-30 minut.
  4. Na koniec dodajemy kilka kropel soku z cytryny i miksujemy, podajemy ciepłe z ugotowaną osobno czarną fasolą.

Całość polewamy łyżka oleju np. lnianego, posypujemy natką pietruszki oraz prażonymi pestkami słonecznika lub dekorujemy np. jadalnymi kwiatami

 

Dla Bionica przygotowała:

Katarzyna Filip

Facebook.com/KuchniaOsobista

PIKNIKOWE CIASTECZKA OWSIANO-KOKOSOWE

Ciepła, słoneczna wiosna w pełni. Czas pikników, słuchania ptaków i chodzenia boso po soczystej trawie. Na te wiosenne i letnie pikniki pełne słońca,  polecam dziś pożywne ciasteczka owsiano-kokosowe. Uwielbiam ich karmelowo-maślany zapach 🙂 Idealnie smakują zamoczone w kawie. Spróbujcie koniecznie, a szybko staną się ulubione 🙂

Ciasteczka inspirowane przepisem na słynne ANZAC BISCUITS pieczone przez australijskie kobiety dla żołnierzy w czasie I wojny światowej.

Składniki:

 

Sposób przygotowania:

  1. Płatki orkiszowe mielimy na mąkę. Płatki kokosowe rozdrabniamy do postaci wiórków.
  2. Mąkę orkiszową i ryżową, płatki owsiane, wiórki kokosowe, sól i cukier trzcinowy wsypujemy do miski.
  3. W rondelku podgrzewamy razem masło i słód ryżowy, aż połączą się w jednolitą masę.
  4. Sodę rozpuszczamy w łyżce gorącej wody i dodajemy do roztopionego masła ze słodem. Masa powinna się spienić.
  5. Następnie łączymy suche składniki z mokrymi.
  6. Masa ma dość sypką konsystencję, dlatego najlepiej formować ciasteczka za pomocą łyżki do lodów. Zachowując duże odstępy, ponieważ ciastka rosną podczas pieczenia.
  7. Pieczemy w temperaturze 160 stopni z funkcją termoobiegu ok. 10 – 12 minut, na złoty kolor.

 

Dodatkowe informacje:

  • Zamiast 100 g zmielonych płatków orkiszowych i 50 g mąki ryżowej można użyć np. 150 g mąki orkiszowej pełnoziarnistej lub jasnej.
  • Można zastąpić masło olejem kokosowym, ale moim zdaniem ciastka tracą wtedy nieco na smaku.
  • Syrop słodowy można zastąpić miodem.
  • Gotową masę można włożyć na ok 15 – 30 minut do lodówki i wtedy formować dłońmi kuleczki wielkości orzecha włoskiego.
  • Ciasteczka bezpośrednio po upieczeniu są bardzo miękkie, twardnieją i nabierają chrupkości kiedy stygną.
  • Z podanej ilości składników wychodzi ok 35 ciasteczek.

 

Dla Bionica przygotowała:

Katarzyna Filip

Facebook.com/KuchniaOsobista

 

 

WIOSENNA OWSIANKA Z BURAKIEM I KIEŁKAMI

Wiosna to czas intensywnego wzrostu w przyrodzie, czas nowych możliwości, rozpoczynania wszystkiego od początku. Według Medycy Chińskiej taki czas sprzyja odczuwaniu wewnętrznego chaosu, niecierpliwości, rozdrażnienia. Stan ten wg Kuchni Pięciu Przemian możemy równoważyć wszystkimi chłodnymi produktami z Przemiany Drzewa, a także wszystkim co zielone – sałatą, innymi zielonymi warzywami, ziołami, kiełkami.

Te ostatnie warto wyhodować samemu w domu. Uzupełnią nam wszelkie niedobory, dopóki nie mamy jeszcze prawdziwych nowalijek. Ponieważ to właśnie na etapie kiełkowania rośliny zawierają najwięcej m.in. witamin, minerałów i enzymów, których bardzo potrzebujemy po czasie „zimowego snu”.

Dlatego dziś propozycja na wiosenne śniadanie wciąż jeszcze ciepłe, ale wzbogacone o świeże kiełki i porcję pełnego wspaniałych właściwości zakwasu z czerwonych buraków.

Zakwas ten jest naturalnym probiotykiem. A wypijany na czczo (najlepiej delikatnie podgrzany) m.in. doskonale oczyszcza, wspomaga pracę wątroby, wzmacnia krew i poprawia odporność.

Składniki:

  • 6 łyżek płatków owsianych bio
  • ok 2 łyżki startego surowego buraka (może być również pieczony burak)
  • płatki kokosowe bio
  • kwaśne jabłko
  • olej kokosowy bio
  • cukier trzcinowy bio
  • ziarna kolendry i kardamonu
  • sól morska i pieprz
  • olej lniany tłoczony na zimno
  • dowolne kiełki

Sposób przygotowania:

  1. Mleczko kokosowe: ok 2- 3 łyżki płatków kokosowych zalewamy ok 3/4 szklanki wrzątku zostawiamy pod przykryciem, a następnie miksujemy na mleczko.
  2. Olej kokosowy wkładamy do garnka dodajemy płatki owsiane i prażymy przez chwilę na niewielkim ogniu uważając, aby się nie przypaliły.
  3. Następnie dodajemy rozgniecione w moździerzu ziarna kolendry i kardamonu, wlewamy wodę, dodajemy szczyptę soli i gotujemy przez chwilę.
  4. Potem dodajemy kilka kropel soku z cytryny, szczyptę kurkumy oraz starte buraczki i przygotowane mleczko kokosowe, gotujemy jeszcze przez kilka minut.
  5. Następnie dodajemy szczyptę cukru trzcinowego, szczyptę świeżo mielonego czarnego pieprzu, odrobinę zimnej wody.
  6. Na koniec, gdy owsianka trochę przestygnie, dodajemy ok 3 – 4 łyżki zakwasu z buraków i ok 2 łyżki kwaśnego startego jabłka, zostawiamy jeszcze na chwilę pod przykryciem, ale już nie gotujemy.
  7. Podajemy z prażonymi płatkami kokosowymi, czarnym sezamem, dowolnymi kiełkami oraz np. tłoczonym na zimno olejem lnianym NA ZDROWIE!

Dla Bionica przygotowała:

Katarzyna Filip

Facebook.com/KuchniaOsobista

ROZGRZEWAJĄCE ZŁOTE MLEKO Z PIANKĄ

To idealny napój na jesienne i zimowe wieczory. Prawdziwe złoto dla naszego organizmu.

O zdrowotnych właściwościach kurkumy słyszymy ostatnio coraz częściej. Wiadomo już, że kurkuma a dokładnie zawarta w niej kurkumina, ma m.in. właściwości przeciwzapalne, antynowotworowe, przeciwgrzybicze. Aby jednak zwiększyć jej przyswajanie zaleca się spożywanie kurkumy w towarzystwie czarnego pieprzu, który zawiera piperynę oraz dobrej jakości tłuszczu.

Przepis na złote mleko wywodzi się z Ajurwedy, ale i Medycyna Chińska już wiele tysięcy lat temu korzystała z bogactwa kurkumy. Pierwotnie przyrządzany był z niepasteryzowanym mlekiem krowim. Możemy jednak zastąpić je dowolnym mlekiem roślinnym. Mimo dość intensywnego smaku kurkumy z mlekiem i dodatkiem miodu oraz korzennych przypraw smakuje pysznie. Wypijany wieczorem przyjemnie rozgrzewa, wycisza i ułatwia zasypianie. W stanach osłabienia czy przeziębienia można wypijać taką miksturę nawet kilka razy dziennie.

Uwaga! Osoby z zaburzoną pracą żołądka powinny skonsultować spożywanie dużych ilości kurkumy z lekarzem lub dietetykiem.

Na początek proponuję przygotować napój w poniższy sposób:

  1. Szklankę mleka podgrzewamy nie doprowadzając do wrzenia.
  2. Dodajemy pozostałe składniki i jeszcze przez chwilę razem podgrzewamy.
  3. Na koniec spieniamy, najlepiej elektrycznym spieniaczem.
  4. Posypujemy cynamonem i dosładzamy do smaku.

Uwaga! Jeśli chodzi o mleko roślinne to z mojego doświadczenia wynika, że jedynie mleko migdałowe można tak efektownie spienić.

Polecam, aby przygotować takie mleko samemu i przypominam przepis:

MLEKO MIGDAŁOWE:

  • 100 g migdałów (moczymy na noc w wodzie z dodatkiem ok 1 łyżeczki soli)
  • 750 ml wody
  1. Następnego dnia płuczemy migdały, zalewamy je gorącą wodą odstawiamy na kilka minut i po tym czasie obieramy je ze skórki, powinny same „wyskakiwać” wystarczy tylko delikatnie nacisnąć skórki.
  2. Do obranych migdałów wlewamy świeżą wodę i miksujemy na wysokich obrotach.
  3. Następnie odcedzamy, polecam użyć do tego lejek i sitko oraz gazę apteczną. Na butelkę nakładamy lejek, potem odpowiedniej wielkości sitko, na które nakładamy gazę i odcedzamy mleko. Migdałową pulpę dociskamy łyżką, a potem odciskamy dłońmi.
  4. Mleko możemy dosłodzić miksując go np. z namoczonymi na noc daktylami 2-3 sztuki, dowolnym syropem słodowym lub odrobiną nierafinowanego cukru trzcinowego.

Mleko przechowujemy w lodówce 3-4 dni, a migdałową pulpę używamy np. do pysznych ciasteczek

Jeśli zdecydujecie wprowadzić ten napój na stałe do swojego jesienno-zimowego menu, warto przygotować taką pastę z kurkumy, która przy codziennym stosowaniu wystarczy na ok 2 tygodnie.

W Internecie wiele jest informacji na temat sposobu jej przyrządzania. Poniższym przepisem podzieliła się ze mną moja wspaniała Pani doktor, która zaleciła mi wypijanie codziennie wieczorem kubka takiego napoju przygotowanego z mlekiem migdałowym lub ryżowym:

PASTA Z KURKUMY:

  • 1/2 szklanki kurkumy ok 3-4 łyżki
  • 1 szklanka wody
  • 5 łyżek oleju kokosowego w formie płynnej, to ok 1 łyżka oleju o stałej konsystencji
  • 1/2 łyżeczki czarnego pieprzu

 

  1. Kurkumę mieszamy z wodą, doprowadzamy do wrzenia i gotujemy na małym ogniu cały czas mieszając przez ok 8 minut. W razie potrzeby dodajemy trochę wody i uważamy, aby nie przypalić. Dzięki dłuższemu gotowaniu kurkuma uwolni całe swoje bogactwo.
  2. Pod koniec dodajemy pieprz i olej kokosowy. Następnie przekładamy do wyparzonego słoika i przechowujemy w lodówce ok. 2 tygodnie.
  3. Szklankę mleka migdałowego podgrzewamy razem 1 łyżeczką takiej pasty. Uwaga, aby nie zagotować mleka. Spieniamy i posypujemy cynamonem.
  4. Na koniec dodajemy syrop słodowy, melasę lub miód do smaku. Miód oczywiście do nieco przestudzonego mleka.

 NA ZDROWIE!

Dla Bionica przygotowała:

Katarzyna Filip

Facebook.com/KuchniaOsobista

ZIMOWY KOMPOT Z SUSZONYMI OWOCAMI (wg Kuchni Pięciu Przemian)

Taki domowy kompot to dużo lepsza alternatywa do owocowych soków, nawet tych świeżo wyciskanych, które w okresie jesienno-zimowym będą niepotrzebnie wychładzać nasz organizm. Dlatego sięgnijmy po nasze rodzime jabłka, gruszki, ugotujmy je z ulubionymi rozgrzewającymi przyprawami, suszonymi owocami i doprawmy odrobiną egzotyki w postaci pełnej słońca pomarańczy. Idealne danie na ciepły podwieczorek, który przyjemnie rozgrzeje, rozluźni i odpręży po intensywnym dniu w pracy i szkole.

Składniki (na ok 2 litry kompotu):

  • 2 jabłka
  • 2 gruszki
  • 1 pomarańcza
  • 4 suszone śliwki bio
  • 4 suszone morele bio
  • ok 2 łyżki rodzynek bio
  • laska cynamonu cejlońskiego
  • laska wanilii
  • 4 goździki
  • 1 gwiazdka anyżu
  • 2 kulki jałowca
  • kilka ziarenek kardamonu (dobrze je wcześniej rozetrzeć w moździerzu)
  • 2 plastry imbiru

O – Do garnka z gorącą wodą, wrzucamy jałowiec

Z – następnie dodajemy pokrojone i obrane ze skórki jabłka i gruszki, suszone morele i śliwki, rodzynki, laskę wanilii

M – po chwili dodajemy cynamon, anyż, goździki, kardamon, imbir  

W – teraz malutką szczyptę soli,

gotujemy ok 15 – 20 minut na małym ogniu, tak aby owoce zachować w całości, aby ich zbytnio nie rozgotować

D – na koniec dodajemy plastry pomarańczy razem ze skórką, gotujemy 2-3 minuty i zostawiamy pod przykryciem na ok pół godziny.

 

Dodatkowe informacje:

  • Jeśli mamy dobrej jakości, ekologiczne jabłka i gruszki można wcześniej ze skórek i gniazd nasiennych przygotować wywar, następnie odcedzić i traktować jako bazę do przygotowania kompotu.

  • Następnego dnia można dla odmiany przygotować z takiego kompotu kisiel z kawałkami owoców, zagęszczając go kuzu lub mąką ziemniaczaną. Wystarczy tylko przelać do osobnego garnka np. ok 0,5 litra kompotu wraz z kawałkami owoców, również tych suszonych, ale już bez przypraw. Do gorącego kompotu dodać ok 3 łyżki kuzu (wcześniej roztartego np. w moździerzu na proszek) lub 2 łyżki mąki ziemniaczanej rozrobionej w niewielkiej ilości wody. Następnie gotować jeszcze 1-2 minuty do czasu zagęszczenia.

Smacznego!!!

Dla Bionica przygotowała:

Katarzyna Filip

Facebook.com/KuchniaOsobista

 

JESIENNO-ZIMOWA ZUPA STRĄCZKOWA

Dziś kolejna propozycja na wewnętrzne rozgrzewanie. Przepis inspirowany jest marokańską niezwykle sycącą i rozgrzewającą zupą harira. Cała gama ostrych i ciepłych przypraw rozpraszających chłód. Spora dawka strączków wzmacniających jang nerek oraz pełnoziarnisty ryż, który ma działanie lekko nawilżające sprawiają, że to idealny posiłek w sezonie jesienno-zimowym.

Składniki na ok 8 porcji:

przyprawy na początek:

  • 2 łyżeczki kminku
  • 1/2 łyżeczki suszonego imbir
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • 1/2 łyżeczki kolendry
  • 1/4 łyżeczki kurkumy
  • 1/2 ostrej papryki
  • 2 goździki
  • 2-3 kulki ziela angielskiego
  • 1 liść laurowy

Przyprawy na koniec gotowania:

  • sok z cytryny
  • natka pietruszki cały pęczek
  • 1 łyżeczka nierafinowanego cukru trzcinowego
  • czarny pieprz
  • sól do smaku

Sposób przygotowania:

  1. Ciecierzycę moczymy najlepiej przez całą noc. Następnego dnia gotujemy z dodatkiem alg wakame lub kombu, oraz plastrem imbiru. Soczewicę również moczymy.
  2. W garnku o grubym dnie lub na patelni rozgrzewamy oliwę i smażymy cebulę, po chwili dodajemy czosnek i wszystkie przyprawy. Dodajemy trochę wody, aby nie przypalić czosnku.
  3. Potem dodajemy pokrojoną marchew i seler. Smażymy przez chwilę.
  4. Następnie dodajemy ryż i soczewicę. Wszystko jeszcze przez chwilę smażymy, a potem zalewamy wodą. A jeśli używaliśmy patelni przekładamy wszystko do garnka uzupełniając pozostała ilość wody. Gotujemy ok 30 minut.
  5. Następnie dodajemy passatę.
  6. Pomidory nacinamy nożem wkładamy na chwilę do wrzątku, potem przekładamy do miski z zimną wodą, zdejmujemy skórkę i kroimy, dodajemy do zupy.
  7. Potem dodajemy pokrojoną natkę pietruszki, szczyptę kurkumy, cukier trzcinowy, pieprz czarny.
  8. Po chwili ugotowaną ciecierzycę. Gotujemy jeszcze kilka minut, a na koniec doprawiamy solą i skrapiamy sokiem z cytryny. Można dodać jeszcze jedną porcję natki pietruszki.

Przed jedzeniem można dodatkowo skropić sokiem z cytryny i posypać prażonym sezamem.

Dodatkowe informacje:

  • Zupa jest dość gęsta, szczególnie następnego dnia. Dlatego przed podgrzaniem trzeba dodać trochę wody lub passaty. Jeśli wolimy nieco rzadszą konsystencję, ryż można ugotować osobno i dodać do zupy na talerzu lub misce.

 

Smacznego!!!

Dla Bionica przygotowała:

Katarzyna Filip

Facebook.com/KuchniaOsobista

 

SZARLOTKA MOCNO ORZECHOWA (BEZGLUTENOWA)

Szarlotka to jesienny klasyk. Choć jej miłośnicy, do których zdecydowanie należę, zapewne uwielbiają ją o każdej porze roku. Dla mnie najlepsza w wersji z mąką orkiszową, ale dziś coś dla tych, którzy muszą bezglutenowo. Mocno orzechowa, bo jedna porcja orzechów ukryła się w kruchym spodzie, druga w połączeniu z migdałami i słodem tworzy chrupiącą słodką górę. Można też przygotować ciasto z podwójnej porcji i wypróbować wersji z kruszonką. A zapach podczas pieczenia zaczaruje wszystkie jesienne szarości i chłody.

Składniki:

CIASTO:

JABŁKOWE NADZIENIE:

CHRUPIĄCA GÓRA:

Sposób przygotowania:

  1. Orzechy do ciasta mielimy w kubku z ostrzem „S”. Przesypujemy do większej miski i dodajemy pozostałe składniki. Wszystko mieszamy najpierw łyżką, a potem ręcznie zagniatamy ciasto dodając ewentualnie dodatkową łyżkę mleka. Wstawiamy do lodówki na ok 30 minut. Następnie przekładamy do foremki i podpiekamy przez ok 5 minut w temp 170 stopni
  2. Jabłka obieramy ze skórki, kroimy w kostkę i umieszczamy w dużym garnku lub na większej patelni. Dodajemy rodzynki, daktyle, cynamon i odrobinę wody. Prażymy pod przykryciem ok 5 minut od czasu do czasu mieszając.
  3. Orzechy i migdały siekamy na mniejsze kawałki. Do rondelka przekładamy słód i podgrzewamy następnie dodajemy posiekane orzechy i mieszamy energicznie drewnianą łyżką.
  4. Na podpieczony spód układamy ciepłe nadzienie i wykładamy orzechową warstwę.

  1. Wszystko pieczemy jeszcze razem ok 30 minut w temperaturze 160 stopni. Po ok 10 minutach pieczenia przykrywamy ciasto papierem do pieczenia, aby nie przypalić orzechowo-migdałowej warstwy.

 

Dodatkowe informacje:

  • Na zdjęciu w misce widoczna jest ilość składników na podwójną porcję do wersji z kruszonką. W tej wersji można pominąć wstępne pieczenie spodu.
  • Blaszka ma wymiar 24 x 24 cm.
  • Tak, pierwszy kawałek kroi się trudno i raczej nie ma szans, żeby pozostał w całości, ale z kolejnymi będzie już lepiej, szczególnie jeśli ciasto zupełnie wystygnie.
  • Uwaga! proponuję kontrolować czas pieczenia, gdyż jak wiadomo piekarniki różnią się od siebie niby ta sama temperatura, ale… 🙂
  • W wersji niewegańskiej olej kokosowy można zastąpić roztopionym masłem.
  • Jeśli mamy dobrej jakości np. ekologiczne jabłka, skórki i gniazda możemy zagotować z wodą i potraktować jako bazę do kompotu.

Smacznego!!!

Dla Bionica przygotowała:

Katarzyna Filip

Facebook.com/KuchniaOsobista

CIECIERZYCOWE BROWNIE Z SUSZONĄ ŻURAWINĄ

Kuchnia wegańska to całe mnóstwo niebanalnych połączeń smaków, to wiele zaskakujących kulinarnych odkryć. A dziś jedno z nich J Ci, którzy od dawna zgłębiają tajniki kuchni roślinnej zapewne nie będą zaskoczeni, ale tym przepisem chciałabym przekonać głównie te osoby, które bardzo sceptycznie podchodzą do takich eksperymentów.

Absolutnie nie wierzcie mi na słowo, tylko przekonajcie się sami jak dobrze może smakować deser z ciecierzycy!!! To brownie natychmiast poprawia nastrój,dlatego szczególnie polecam go na wciąż deszczowe i wietrzne dni.

Składniki:

  1. Ciecierzycę moczymy na noc. Rano gotujemy w świeżej wodzie z dodatkiem dwóch plasterków imbiru (poprawią trawienie), pod koniec gotowania dodajemy szczyptę soli (jeśli posolimy na początku strączki będą twarde, nie ugotują się dobrze) Pamiętamy też o zbieraniu piany, która powstaje podczas gotowania.
  2. Daktyle i śliwki moczymy przez ok 20 minut w gorącej wodzie.
  3. Ciecierzycę umieszczamy w kubku blendera z ostrzem S, dodajemy ok 5-6 łyżek wody, w której moczyły się daktyle i miksujemy na gładką masę. Co jakiś czas zatrzymując blender i zeskrobując ciecierzycę ze ścianek blendera. (można użyć do tego również blendera ręcznego tzw. żyrafy i miksować w dużej misce)
  4. Osobno miksujemy odsączone daktyle i śliwki (wodę wykorzystujemy np. do owsianki). Łączymy zmiksowaną ciecierzycę z daktylami i śliwkami. Jeśli macie jakieś duże urządzenie miksujące to można zmiksować wszystko razem.
  5. Olej kokosowy, połamaną czekoladę, melasę lub słody podgrzewamy w jednolitą czekoladową masę, którą chwilę studzimy i dodajemy do zmiksowanej ciecierzycy, daktyli i śliwek.
  6. Następnie dodajemy wiórki, wanilię, proszek i sodę, szczyptę soli oraz karob (opcjonalnie) wszystko dokładnie mieszamy.
  7. Na koniec wrzucamy suszoną żurawinę, mieszamy i przelewamy do formy wysmarowanej olejem kokosowym i wyłożonej papierem do pieczenia. Posypujemy dodatkową porcją suszonej żurawiny i posypujemy płatkami kokosowymi.
  8. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez ok 30-35 minut. Na ostatnie 10 minut pieczenia przykrywamy ciasto papierem do pieczenia, aby nie przypalić płatków kokosowych.
  9. Kroimy najlepiej po minimum 1,5 godzinie studzenia. Można dodatkowo schłodzić w lodówce.Smacznego!!!Dla Bionica przygotowała:

    Katarzyna Filip

    Facebook.com/KuchniaOsobista

 

 

 

Dla Bionica przygotowała:

Katarzyna Filip

Facebook.com/KuchniaOsobista

JESIENNE CURRY Z CZERWONĄ SOCZEWICĄ

Jesienne chłody, wiatr, deszcz to właśnie ten moment kiedy nasze ciało bardzo potrzebuje ciepłego, rozgrzewającego jedzenia. Takie proste danie z garścią cudownie rozgrzewającej kompozycji przypraw m.in imbiru, cynamonu, kardamonu, kozieradki, kolendry, antybakteryjnego czosnku, przeciwzapalnej kurkumy oraz sycącą, ale delikatną soczewicą i pięknymi sezonowymi warzywami to dobre połączenie na jesienne obiady lub kolacje.

Składniki na 2-3 porcje:

  • 6-7 łyżek czerwonej soczewicy bio
  • 1/2 szklanki ryżu basmati bio
  • kilka różyczek kalafiora
  • 1 marchewka
  • 2 pomidory
  • 1/4 dyni Hokkaido
  • 1 cebula
  • 1 łyżeczka czosnku startego lub bardzo drobno pokrojonego
  • 1 łyżeczka świeżego imbiru startego lub bardzo drobno pokrojonego
  • 2 łyżki oleju kokosowego
  • 2 łyżeczki gotowej mieszanki przyprawy curry
  • 1 1/2 szkl. wody
  • 200 ml mleka kokosowego
  • szczypta cukru trzcinowego
  • sól morska, pieprz czarny

Sposób przygotowania:

  1. Soczewicę moczymy na noc lub min. 3-4 h.
  2. Ryż gotujemy z odrobiną soli w proporcji 1:2 wody. Nie mieszamy podczas gotowania i nie podnosimy pokrywki. Najlepiej użyć pokrywki przezroczystej.
  3. Na patelni rozgrzewamy olej kokosowy. Wrzucamy cebulę, czosnek, imbir. Smażymy ok 3-4 minuty na mniejszym ogniu.
  4. Następnie dodajemy pokrojoną w krążki marchewkę, smażymy. Po chwili dodajemy dynię, chwilę smażymy dodając, jeśli jest taka potrzeba, kilka kropel wody.
  5. Teraz dodajemy pokrojony kalafior, przyprawę curry i wszystko dokładnie mieszamy.
  6. Następnie wlewamy wodę, dodajemy namoczoną soczewicę. Dodajemy pieprz, sól i gotujemy pod przykryciem ok. 15 minut.
  7. Po tym czasie dodajemy obrane ze skórki i pokrojone w grubą kostkę pomidory, szczyptę kurkumy i szczyptę cukru trzcinowego.
  8. Na koniec wlewamy mleko kokosowe i gotujemy jeszcze kilka minut.
  9. Podajemy z ryżem basmati, natką pietruszki i prażonymi na patelni pestkami dyni. Można też skropić sokiem z cytryny.Smacznego!!!

    Dla Bionica przygotowała:

    Katarzyna Filip

    Facebook.com/KuchniaOsobista

MARCHEWKOWE TAGIATELLE Z KASZĄ JAGLANĄ

To lekkie proste danie świetnie sprawdzi się na czas pierwszych katarów i przeziębień, ponieważ kiedy nasze ciało walczy z jakąś infekcją, nie warto obciążać go wtedy ciężkostrawnymi posiłkami. Dodatkowo kasza jaglana dzięki wstępnemu podprażeniu będzie działała osuszająco i rozgrzewająco na nasz organizm. A delikatnie słodka marchewka ze swoim bogactwem beta-karotenu m.in. wzmocni naszą odporność.

Składniki na ok 2 porcje:

  • 1 duża marchewka
  • Ok ½ filiżanki kaszy jaglanej bio
  • 3 łyżki masła klarowanego lub oliwy
  • 2 płaskie łyżeczki mąki orkiszowej lub w wersji bezglutenowej kuzu lub mąki ziemniaczanej bio
  • świeże masło
  • Ok 7-8 ziaren kolendry
  • gałka muszkatołowa
  • sól i pieprz

Przygotowanie:

  1. Kaszę prażymy w garnku o grubym dnie. Gdy zacznie pachnieć przelewamy wrzątkiem, odlewamy wodę i uzupełniamy gorącą wodą w proporcji 1:3. Gotujemy pod przykryciem ok 15 – 20 minut na małym ogniu. Najlepiej użyć przezroczystej pokrywki, aby nie podnosić jej w trakcie gotowania. Dzięki temu będziemy mieli pewność, że kasza ugotuje się równomiernie.
  2. W tym czasie przygotowujemy marchewkę, za pomocą obieraczki do warzyw kroimy ją w cienkie wstążki.
  3. Na patelni podgrzewamy oliwę lub masło klarowane.
  4. Kolendrę rozgniatamy w moździerzu, ale zachowując kawałki ziaren. Tak przygotowaną kolendrę wrzucamy na rozgrzany tłuszcz. Przez chwilę smażymy.
  5. Dodajemy wstążki marchewki, smażymy przez ok 1 minutę.
  6. Następnie dodajemy ok 3-5 łyżek wody i dusimy ok 2-3 minuty pod przykryciem.
  7. Dodajemy ok 1 łyżkę świeżego masła.
  8. Potem dodajemy rozprowadzony z wodą kuzu lub mąkę i wlewamy na patelnię. Uzupełniamy wodę, aby uzyskać konsystencję sosu. W przypadku kuzu będzie on przezroczysty.
  9. Następnie doprawiamy świeżo startą gałką muszkatołową, pieprzem oraz solą.
  10. Do ugotowanej kaszy dodajemy łyżkę świeżego masła. I zostawiamy pod przykryciem.
  11. Do miseczki lub na talerz wykładamy kaszę, na nią przygotowane marchewkowe wstążki. Całość posypujemy prażonym czarnym sezamem i listkami świeżego tymianku.

Dla Bionica przygotowała:

Katarzyna Filip

Facebook.com/KuchniaOsobista

PRAŻONA GRANOLA Z MALINAMI

To taka szybka wersja na niewielki słoiczek chrupiącej granoli. Potrzebna będzie tylko patelnia i poniższe składniki. Spokojnie przygotujecie takie śniadanie w niecałe 10 minut. Do przygotowania większego zapasu lepiej upiec ją w piekarniku. Taka chrupiąca i słodka granola świetnie smakuje w gorące letnie poranki z zimnym mlekiem lub jogurtem naturalnym. W chłodniejsze poranki polecam delikatnie ciepłe mleko z dodatkową szczyptą cynamonu, kardamonu lub kurkumy.

Na ok 3-4 porcje:

Pierwsza mieszanka (poniższe składniki mieszamy razem w misce):

Druga mieszanka (w osobnej miseczce przygotowujemy):

 

  1. Płatki i pozostałe składniki 1 mieszanki mieszamy dokładnie w misce.
  2. Na patelni rozgrzewamy 1 łyżkę oleju kokosowego wrzucamy 1 mieszankę i prażymy całość na mniejszym ogniu cały czas mieszając. Uważamy, aby nie przypalić.
  3. Kiedy po ok 4-5 minutach słód zacznie się karmelizować i składniki zaczną się sklejać, dodajemy 1 łyżkę słodu ryżowego i przygotowaną drugą mieszankę. Prażymy wszystko razem już krócej ok 2 minuty, cały czas mieszając.
  4. Następnie pozostawiamy na patelni, ale najlepiej przełożyć wszystko na papier do pieczenia. Granola szybko wystygnie, po ok 2-3 minutach, nabierze chrupkości.
  5. Podajemy z lekko podgrzanym lub zimnym mlekiem, albo z jogurtem naturalnym oraz dużą garścią świeżych malin lub dowolnych sezonowych owoców.

 

Dodatkowe informacje:

  • Do przygotowania większego zapasu najlepiej upiec podwójną lub potrójną porcję na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 170 stopni przez ok 30 – 35 minut. W trakcie pieczenia najlepiej dwukrotnie mieszamy drewnianą łyżką.
  • Drugą mieszankę dodajemy w ostatnich 5 minutach pieczenia. Oczywiście należy ją wcześniej wymieszać z podpieczoną pierwszą mieszanką.

Dla Bionica przygotowała:

Katarzyna Filip

Facebook.com/KuchniaOsobista

MIGDAŁOWE CIASTECZKA Z DOMOWYM MASŁEM ORZECHOWYM

MIGDAŁOWE CIASTECZKA Z DOMOWYM MASŁEM ORZECHOWYMA dziś obiecany przepis na wykorzystanie migdałowej pulpy, czyli zmiksowanych i odciśniętych migdałów, które zostają po produkcji domowego mleka migdałowego (przepis). Jeśli dodamy trochę pożywnego domowego masła orzechowego i wiórki kokosowe otrzymamy aromatyczne i pyszne ciasteczka migdałowe.

Składniki:

Sposób przygotowania:

  1. Piekarnik rozgrzewamy do 175 stopni.
  2. Olej kokosowy podgrzewamy do postaci płynnej.
  3. Wszystkie składniki umieszczamy w misce i bardzo dokładnie mieszamy.MIGDAŁOWE CIASTECZKA Z DOMOWYM MASŁEM ORZECHOWYMMIGDAŁOWE CIASTECZKA Z DOMOWYM MASŁEM ORZECHOWYMwersja z masłem orzechowym
    MIGDAŁOWE CIASTECZKA Z DOMOWYM MASŁEM ORZECHOWYM
  4. Układamy łyżką na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, dłońmi zwilżonymi dłonią możemy dodatkowo uformować ciasteczka już na blaszce, a potem delikatnie odcisnąć wzór widelcem.MIGDAŁOWE CIASTECZKA Z DOMOWYM MASŁEM ORZECHOWYMMIGDAŁOWE CIASTECZKA Z DOMOWYM MASŁEM ORZECHOWYMMIGDAŁOWE CIASTECZKA Z DOMOWYM MASŁEM ORZECHOWYM
  5. Pieczemy ok 15 – 18 minutMIGDAŁOWE CIASTECZKA Z DOMOWYM MASŁEM ORZECHOWYM

Domowe masło z orzechów laskowych:

  1. Orzechy prażymy w piekarniku rozgrzanym do 150 stopni przez ok 20 – 30 minut.
  2. Następnie oczyszczamy ze skórki pocierając orzechy w dłoni lub za pomocą bawełnianej ściereczki.
  3. Przesypujemy do blendera z ostrzem S i miksujemy ok 2 minuty. Gotowe!MIGDAŁOWE CIASTECZKA Z DOMOWYM MASŁEM ORZECHOWYM Przekładamy do słoiczka i przechowujemy w lodówce.MIGDAŁOWE CIASTECZKA Z DOMOWYM MASŁEM ORZECHOWYM

Dla Bionica przygotowała

Katarzyna Filip

Facebook.com/KuchniaOsobista

EKSPRESOWE BATONIKI Z ZIARNAMI I BAKALIAMI BIO!

EKSPRESOWE BATONIKI Z ZIARNAMI I BAKALIAMITa przekąska powstaje dosłownie w 5 minut, a efekt końcowy naprawdę zaskakuje różnorodnością smaków, struktur i wartości odżywczych… zachęcam do eksperymentowania i poszukiwania różnych połączeń. A do tego świetnie sprawdzi się w wersji na wynos do szkoły, pracy i coraz dłuższe wiosenne już spacery!EKSPRESOWE BATONIKI Z ZIARNAMI I BAKALIAMI

Składniki:

Przygotowanie:

  1. Wszystkie składniki oprócz słodu mieszamy w misce. Wcześniej można dodatkowo podprażyć na suchej patelni słonecznik, sezam i orzechy.EKSPRESOWE BATONIKI Z ZIARNAMI I BAKALIAMIEKSPRESOWE BATONIKI Z ZIARNAMI I BAKALIAMI
  2. Następnie orzechy kroimy na malutkie kawałki lub rozgniatamy w moździerzu. Żurawinę i skórkę pomarańczową kroimy w mniejsze kawałki.EKSPRESOWE BATONIKI Z ZIARNAMI I BAKALIAMIEKSPRESOWE BATONIKI Z ZIARNAMI I BAKALIAMI
  3. Słód przekładamy do garnka o grubym dnie, dodajemy szczyptę soli i podgrzewamy na małym ogniu cały czas mieszając drewnianą łyżką, do momentu aż słód się skarmelizuje. Zajmie to Ok 2 – 3 minuty, zależy od wielkości ognia.EKSPRESOWE BATONIKI Z ZIARNAMI I BAKALIAMIEKSPRESOWE BATONIKI Z ZIARNAMI I BAKALIAMI
  4. Garnek zdejmujemy z ognia wrzucamy mieszankę i energicznie mieszamy. Po czym natychmiast przekładamy na papier do pieczenia, bo masa szybko twardnieje. Aby dobrze wybrać całą zawartość z garnka warto użyć łopatki silikonowej.EKSPRESOWE BATONIKI Z ZIARNAMI I BAKALIAMIEKSPRESOWE BATONIKI Z ZIARNAMI I BAKALIAMI
  5. Masę formujemy w prostokąt pomocna będzie tutaj silikonowa łopatka, którą wcześniej moczymy w zimnej wodzie. EKSPRESOWE BATONIKI Z ZIARNAMI I BAKALIAMIUformowaną masę pozostawiamy na min. 30 minut w temperaturze pokojowej, ok 15 minut w lodówce lub krócej w zamrażarce. EKSPRESOWE BATONIKI Z ZIARNAMI I BAKALIAMIKiedy masa dobrze zastygnie kroimy batony. Masę można również formować mokrymi dłońmi np. na patyczkach do szaszłyków tworząc lizaki – chrupaki 😉EKSPRESOWE BATONIKI Z ZIARNAMI I BAKALIAMIEKSPRESOWE BATONIKI Z ZIARNAMI I BAKALIAMI

Porady:

  • Jeśli będziemy podgrzewać słód krócej batoniki wyjdą bardziej miękkie i przyjemnie ciągnące można je wtedy dodatkowo schłodzić ok 15 minut w zamrażarce lub ok 30 minut w lodówce.
  • Dłuższe podgrzewanie sprawi, że batoniki będą twarde i chrupiące.Obie wersje smakują bardzo dobrze, więc warto spróbować obu☺
  • Z podanych proporcji wychodzi ok 10 batoników.
  • Oczywiście można stworzyć dowolną kompozycję składników wg upodobań, ważne aby zachować proporcje ok 4-5 łyżek słodu na 1 szklankę mieszanki oraz dodać więcej płatków kukurydzianych i ryżu niż pozostałych twardszych składników.
  • Przechowujemy w lodówce ok 1 tydzień, choć gwarantuję, że tak długo nie poleżą;)EKSPRESOWE BATONIKI Z ZIARNAMI I BAKALIAMIEKSPRESOWE BATONIKI Z ZIARNAMI I BAKALIAMI

Dla Bionica przygotowała:

Katarzyna Filip

Facebook.com/KuchniaOsobista