Ach to Ty?!! 😉 według kalendarza chińskiego jest z nami już od 12 lutego – niby jeszcze chwilami zimno i biało, ale już pojawiły się przebiśniegi, ptaki śpiewają coraz radośniej, w domowych spiżarniach cebula i czosnek puszczają zielone… no i my pragniemy właśnie tej wiosennej zieleni, lekkości… dlatego dziś lekka wiosenna sałatka, ale z dodatkiem rozgrzewającej wciąż i osuszającej wewnętrzną wilgoć kaszy jaglanej.
Porcja dla 2 osób:
- Sałata roszponka, rukola lub mieszanka
- ¼ szklanki kaszy jaglanej bio (ugotowanej na sypko w proporcji 1:2)
- ½ dojrzałego awokado
- suszona żurawina bio
- prażone pestki słonecznika bio
- czarny sezam bio
- kiełki np. piękne kiełki buraka
sos:
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 1 łyżka oleju lnianego
- 1 łyżeczka octu balsamicznego
- Sok z ½ pomarańczy najlepiej bio
- Skórka z pomarańczy ok ½ łyżeczki
- Kilka kropel soku z cytryny
- Szczypta cukru trzcinowego
- Sól, świeżo mielony pieprz czarny i kolorowy
- Kaszę prażymy w suchym garnku na małym ogniu, co chwilę potrząsając garnkiem i kontrolując, aby kasza się nie przypaliła. Prażymy do momentu, aż kasza zacznie pachnieć. Dzięki prażeniu kasza ma właściwości osuszające. Następnie zdejmujemy garnek z ognia wlewamy trochę wrzątku (uwaga! Będzie mocno bulgotać) i w ten sposób płuczemy kaszę, potem wylewamy wodę z garnka i dolewamy gorącą wodę w proporcji 1:2, czyli pół szklanki wody na ¼ szklanki kaszy. Dodajemy szczyptę soli i szczyptę kurkumy. Gotujemy pod przykryciem na niewielkim ogniu ok 10 minut. Po tym czasie wyłączamy gaz i zostawiamy na ok 5-10 minut.
2. Gdy kasza nam się gotuję przygotowujemy sos, łączymy ze sobą wszystkie składniki dokładnie mieszamy i wkładamy do lodówki.
3. Sałatę myjemy, osuszamy układamy na talerzach.
4. Awokado kroimy na mniejsze kawałki i skrapiamy sokiem z cytryny.
5. Ugotowaną jeszcze ciepłą kaszę wykładamy na sałatę, układamy awokado, polewamy sosem i posypujemy prażonym słonecznikiem, czarnym sezamem, żurawiną, dekorujemy kiełkami. (Dobrze smakuje również w wersji na zimno).
Smacznego!
Dla Bionica przygotowała Katarzyna Filip