Powszechnym błędem jaki pokutuje na rynku, a także w świadomości konsumentów, jest brak rozróżnienia na żywność ekologiczną i naturalną. Najczęściej uważa się je za synonimy, co oczywiście jest pomyłką.
Żywność ekologiczna to każda żywność pozyskiwana z ekologicznych upraw, która potem trafia na półki opatrzona odpowiednim certyfikatem. Żywność taka jest uprawiana (jeśli mówimy o roślinach) lub hodowana (w przypadku zwierząt) bez nawozów sztucznych, herbicydów, pestycydów, antybiotyków, a zatem bez uszczerbku dla środowiska i naszego zdrowia.
Żywność naturalna z kolei to taka, która jest nie przetworzona np. zboża, kasze, owoce, warzywa, rośliny strączkowe – potencjalnie żywność idealna dla zachowania zdrowia, jednak tylko potencjalnie, gdyż jeśli nie mamy pewności co do źródła jej pochodzenia, może się okazać, że talerz nasz nie tylko pełen jest składników odżywczych, ale również ołowiu, herbicydów, zanieczyszczeń chemicznych i innych niepożądanych elementów, pochodzących właśnie z upraw nieekologicznych.
Kiedy więc następnym razem będziemy chciały wrzucić frykasy do koszyczka, upewnijmy się, że pochodzą z upraw ekologicznych lub przynajmniej ze źródeł wiadomego pochodzenia, a nie z supermarketu.