O barszczu można się rozpisywać w nieskończoność. O jego zaletach jeszcze dłużej 😉 Poczynając od smaku, który w zależności od preferencji może pozostawać słodki (wszak buraki to sama słodycz), lub lekko kwaskowaty za sprawą kwasu buraczanego, cytryny, lub, jak nasze babcie chciały, wody z ogórków kiszonych; poprzez walory estetyczne, a kończąc na walorach zdrowotnych – buraki doskonale odkwaszają organizm więc jest to idealna potrawa na wiosnę (kiedy mamy jeszcze w piwnicy przechowywane buraki z ubiegłego zbioru), lub na jesień kiedy o dopływ świeżych, ekologicznych buraków nie musimy się martwić. Warto nadmienić, że wg medycyny chińskiej buraczki odżywiają i odświeżają krew więc nadają się doskonale dla anemików i niejadków.
Barszcz ma też to do siebie, że można go podawać z różnymi różnościami. Tradycyjnie podaje się go z fasolką, ale również, co jest popularne na Śląsku, z ugniecionymi ziemniakami. W poniższym przepisie na barszcz, w ramach wsadu, wykorzystane zostało ziarno quinoa (komosy ryżowej). Nie dość, że quinoa świetnie komponuje się z barszczem, to jeszcze, o czym nie wiele osób wie, quinoa to tak naprawdę nie zboże, a roślina blisko spokrewniona, no właśnie, z burakami i szpinakiem. Podobnie jak burak nie zakwasza organizmu lecz dostarcza mu całą gamę aminokwasów niezbędnych do prawidłowej pracy ciała. Dodatek pestek słonecznika (źródło zdrowych tłuszczy omega-3) sprawia, że taki barszczyk jest bardzo pożywny dla dużego i małego człowieczka 🙂
SKŁADNIKI
- 4-6 buraków ekologicznych
- 2 marchewki ekologiczne
- 1 pietruszka ekologiczna
- słonecznik bio
- quinoa bio
- liść laurowy, pieprz, sól morska
- ząbek czosnku (opcjonalnie)
- 2 suszone grzybki (opcjonalnie)
- zakwas z buraków ekologicznych (lub sok z cytryny lub woda z ogórków kiszonych opcjonalnie)
- zdrowy olej np. rzepakowy z pierwszego tłoczenia, sezam ekologiczny lub oliwa z oliwek
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA
- Buraki , marchew i pietruszkę czyścimy, kroimy na dowolne kawałki i podduszamy na oleju. Duszenie sprawia, że warzywa pozostają dłużej jędrne i nie rozciapują się w zupie.
- Podduszone warzywa zalewamy wodą i gotujemy do zagotowania.
- Po zagotowaniu dodajemy przyprawy, czosnek i grzyby i gotujemy pod przykryciem około 20 minut.
- W między czasie w osobnym rondelku gotujemy ziarno quinoa (najpierw płuczemy, nawet ziarno ekologiczne, a potem gotujemy pod przykryciem około 10-15 min.)
- Gdy warzywa staną się miękkie wyłączamy gaz i jeśli wolimy, aby barszcz był kwaskowaty, dolewamy do niego kwasu z buraków, cytryny lub ogórków. Jeśli ugotowaliśmy więcej barszczu taki kwas można dolewać bezpośrednio do talerza wówczas unikniem podgrzewania go kolejna dnia (ważne, gdy mamy pod ręką ekologiczny zakwas z buraków :-))
- Na talerze nakładamy ugotowane ziarno quinoa, polewamy barszczem i posypujemy słonecznikiem (możemy go najpierw podprażyć wówczas będzie łatwiej strawny).