Najbardziej wyrafinowane połączenie – wiśnie w czekoladzie, gdzie soczysto-kwaskowate smaki świetnie komponują się z gorzko-słodyczą czekolady, zostało lekko zmodyfikowane i zamiast wiśni są słodsze czereśnie, dzięki czemu tarta nie wymaga innych słodów. Wyjątek oczywiście stanowi spód, którego podstawę stanowią suszone na słońcu i lepiące się daktyle, ale to już zupełnie inna, słodka historia 🙂
Spód tarty stanowią dobrze nam znane z innych surowych przepisów migdały, orzechy nerkowce, daktyle suszone na słońcu oraz … czarny sezam. Natomiast góra to wspomniane już czereśnie, gorzka czekolada (ponad 80%), śmietanka kokosowa i płatki kokosowe. Dzięki takiemu czekoladowo-czereśniowo-kokosowemu połączeniu otrzymujemy „niebo w gębie”, czyli zdrową, słodką i ciągnącą się tartę, w sam raz na letnie przyjęcia i spotkania z przyjaciółmi. Do tego herbatka, szczypta słońca przedzierającego się przez ozielenione drzewa i nie trzeba nam niczego więcej za wyjątkiem … kolejnego kawałka tarty 😉
SKŁADNIKI NA SPÓD
- 1 filiżanka migdałów bio
- 1/2 filiżanki orzechów nerkowca bio
- 1/2 filiżanki czarnego sezamu bio
- 1 filiżanka namoczonych daktyli bio
- 2 kopiaste łyżki kakao
- pół szczypty soli
SKŁADNIKI NA GÓRĘ
- 1 1/2 filiżanki śmietanki kokosowej
- duża tabliczka gorzkiej (co najmniej 80%), a jeszcze lepiej surowej czekolady
- 1 1/2 filiżanki czereśni
- 1/2 filiżanki płatków kokosowych
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA
- Daktyle suszone na słońcu (bardzo ważna jest ich jakość, gdyż tylko daktyle bio/suszone na słońcu są lepkie, co chcemy wykorzystać), namaczamy w ciepłej wodzie około 10 minut (wodę można potem wykorzystać do słodzenia napojów lub „owsianek”).
- Migdały, orzechy nerkowca, czarny sezam, kakao i sól wrzucamy do blendera i mielimy przez około 1 minutę, aby rozbić ziarenka sezamu.
- Dodajemy namoczone daktyle i ponownie miksujemy, aż zacznie się wytwarzać charakterystyczna, lepiąca się „kula” (około 2 minuty).
- Przekładamy taką masę orzechowo-daktylową na wyłożoną papierem do pieczenia blachę, lub płaską deskę. Przy pomocy płaskiej łyżki i rąk (można nawilżać je wodą, co ułatwi pracę) nadajemy formie kształt placka, który wkładamy do zamrażalnika.
- Przygotowujemy czerśnie, które kroimy w ósemki (najbardziej pracochłonna część całego przepisu, ale czereśnie są tego warte 😉 ).
- Podgrzewamy śmietankę kokosową (bez wody) i rozstapiamy w niej czekoladę.
- Dodajemy 3/4 filiżanki pokrojonych czereśni i odstawiamy z ognia.
- Kiedy masa zacznie tężnieć, wyciągamy placek z zamrażalnika, równo rozsmarowujemy masę i ponownie wkładamy tam placek na około 10 minut.
- Ponownie go wyciągamy i na wierzchu układamy pozostałe czereśnie i posypujemy płatkami kokosowymi. Tarta ponownie ląduje w zamrażalniku na kolejne 40 minut.
- Podajemy pokrojoną w kawałki i nie przechowujemy dłużej niż 1-2 dni (choć i tak się Wam to nie uda 😉 )
Wow! Naprawdę coś przepysznego! Gratulacje 🙂
O tak zachwycająca
I tak też smakuje 🙂
Staramy się 🙂