Rząd Tuska uchwalił GMO dla Polski

9 listopada Rząd w pośpiechu przyjął ustawę o nasiennictwie, która dopuszcza obrót niektórymi ziarnami genetycznie modyfikowanymi. Jest to jednoznaczne z otwarciem Polski na GMO, gdyż wprowadzenie do obrotu organizmów genetycznie modyfikowanych jest niedwracalne, a skażenie naturalnych upraw nieuniknione.  

Zdaje się, że Polska idzie pod prąd ogólnemu trendowi europejskiemu, gdzie już 9 krajów unijnych wprowadziło całkowity bądź częściowy zakaz obrotu GMO na swoim terytorium.

Tłumaczenia rządu, że dzięki temu Polska uniknie kar, które mogłaby na nią rzekomo nałożyć UE, jest na wyrost – jak do tej pory żaden z krajów UE, który wprowadził zakaz GMO, nie doczekał się kar.

Zwłaszcza w obliczu najnowszych badań francuskiego genetyka prof. Gilesa Erica Seraliniego o szkodliwości GMO, które stały się podstawą do wprowadzenia zakazu GMO  np. w Rosji oraz apeli wystosowanych przez polityków europejskich pod adresem UE, postawa polskich polityków jest co najmniej niezrozumiała. Oczywiście opinia publiczna nie wiele o tych badaniach wie, gdyż główne media, opłacane przez światowe koncerny będące potentatami GMO, przemilczały tę informację. Z drugiej strony nie przeszkadza to polskim mediom na zamieszczanie serii „niezależnych” artykułów firmowanych nazwiskami profesorów, będących na garnuszku instytutów badawczych, które są wręcz peanami na cześć GMO.

Kto na tym ucierpi? Społeczeństwo,  którego zdrowie i wolność wyboru są za nic polskiemu rządowi. Rolnicy, którzy nie mają szans z wielkimi koncernami i nie stać ich będzie na drogie patenty. Polska, gdyż przestanie być konkurencyjna, a żaden z ościennych sąsiadów (zarówno Rosja jak i Niemcy mają zakaz GMO), nie będzie chciał importować żywności niepewnego pochodzenia. Środowisko (ale to już nikogo nie obchodzi)

Kto na tym zyska? Rząd, który wprowadza ustawę o nasiennictwie po to, by dostać dodatkowe pieniądze z UE (nie bez znaczenia jest fakt, że wniosek ustawy o nasiennictwie poprzedził uchwalenie budżetu unijnego). Koncerny, które mają patenty. I nikt więcej..

Dopuszczanie obrót nasionami GMO jest złamaniem polskiego prawa z 2001 r. stanowiącego, że Polska jest wolna od GMO.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *