Jeśli ktoś myśli, że pozostając na zdrowej diecie pozbawionej cukru i glutenu, trzeba się nacierpieć, bardzo się myli. Wilgotne babeczki czekoladowe z czarnej fasoli na szczęście udowadniają, że tak nie jest. Są nie tylko słodkie, pozbawione glutenu, ale przede wszystkim smaczne. No i cudownie wilgotno-maziste w środku tak, że można je wyjadać łyżką. I bardzo proste w przygotowaniu 🙂 W sam raz przepis dla łakomczuchów dbających o zdrowie, ale nie chcących rezygnować z dobrych wrażeń wzrokowych ani smakowych.
Z samą masą przeznaczoną do wypieku babeczek można eksperymentować i na pewno nie jest to ani pierwszy ani ostatni przepis z czarną fasolą w roli głównej. Wcześniej zamieściliśmy przepis na murzynek czekoladowy, który też powstał w oparciu o czarną fasolę. W przepisie znalazły się również płatki owsiane wię jeśli mamy celiakię, to można poszukać płatków owsianych w wersji bezglutenowej i śmiało eksperymentować. Czarna fasola, jak każda roślina strączkowa, ma mnóstwo protein, a na dodatek, w medycynie chińskiej, uważa się, że opóźnia starzenie się organizmu i chroni włosy przed siwieniem więc tylko ją stosować 🙂
SKŁADNIKI
- 1 filiżanka suchej czarnej fasoli bio (po ugotownaiu wyjdzie około 2 filiżanek)
- 2 łyżki lnu złocistego bio (siemienia lnianego)
- 4 łyżki tłuszczu kokosowego
- 1 filiżanka kakao bio
- 1 filiżanka syropu zbożowego ryżowego bio (lub więcej, a jeśli lubimy bardziej słodki smak można eksperymentować ze stewią lub ksylitolem, które są znacznie słodsze)
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- kawałki surowej czekolady (opcjonalnie)
- garść pokruszonych migdałów, orzechów włoskich lub laskowych (opcjonalnie)
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA
- Czarną fasolę płuczemy i namaczamy na noc.
- Na drugi dzień zmieniamy wodę i w świeżej gotujemy pod przykryciem do miękkości na wolnym ogniu około 50 minut. Można też w szbkowarze (około 30 minut).
- Len mielimy w młynku do kawy. Zmielony len łączymy z 4 łyżkami gorącej wody i energicznie mieszamy.
- Jeśli nie mamy młynka możemy len wrzucić od razu do blendera i połączyć z wodą.
- Czarną fasolę i pozostałe składniki (oprócz orzechów i czekolady) wrzucamy do blendera i miksujemy na puszystą masę (trochę taką jak kogiel-mogiel). Jeśli zamiast słodu zbożowego, użyliśmy zdrowego słodzika w formie sypkiej, może się okazać, że masa jest za sucha. Wówczas dodajemy wodę. Babeczki mają być lejąco-wilgotne w środku więc masa nie może być za sucha.
- Jeśli używamy czekolady, to teraz można dodać ją do masy.
- Przekładamy masę do normalnej formy na babeczki (nie mini) i wypełniamy miseczki na muffiny do około 3/4 wysokości, żeby w czasie wypieku masa nie wypłynęła.
- Przystrajamy orzechami i w nagrzanym piekarniu pieczemy około 20 minut w temp. 175C. Babeczki w środku mają być wilgotne więc za długo nie zapiekamy (fasola jest ugotowana więc nie ma co obawiać się surowości)
- Kiedy trochę przestygną wyciągamy je z foremek. Powinno nam wyjść około 12 babeczek.
