Archiwa kategorii: Algi

MARCHEWKOWY KREM Z CZARNĄ FASOLĄ I KWIATAMI CZARNEGO BZU

Lekki marchewkowy krem z pożywną czarną fasolą, która jest cennym źródłem białka, a także m.in. flawonoidów oraz kwasu foliowego.

Zupa dobrze smakuje z prażonymi pestkami słonecznika i natką pietruszki, ale kwitnące za oknem drzewa zainspirowały mnie, aby dziś podać ją z pięknymi kwiatami czarnego bzu J Smacznego!

Składniki:

  • Czarna fasola bio ok 4 – 5 łyżek
  • 4 duże marchewki
  • kawałek selera
  • ok 800 ml bulionu warzywnego (np. z korzenia pietruszki, kawałka selera, liści pora i łodyg natki pietruszki) lub wody
  • masło klarowane, oliwa z oliwek lub inny olej roślinny
  • oregano, tymianek
  • liść laurowy
  • Kminek, kolendra
  • Kilka kropel soku z cytryny
  • Sól morska drobnoziarnista
  • Malutka szczypta cukru trzcinowego
  • Pieprz czarny, pieprz ziołowy
  • algi morskie kombu

Sposób przygotowania:

  1. Fasolę moczymy na noc, następnego dnia gotujemy z dodatkiem alg kombu, plastrem imbiru, dla poprawy trawienia. Po ok 15 min dodajemy, także oregano i tymianek, a pod koniec gotowania szczyptę soli.
  2. Na rozgrzany tłuszcz wrzucamy zmielony w moździerzu kminek, następnie dodajemy marchew i seler i smażymy chwilkę, potem dodajemy mieloną kolendrę i dalej smażymy ok 2-3 minuty.
  3. Następnie wlewamy bulion i gotujemy ok 20-30 minut.
  4. Na koniec dodajemy kilka kropel soku z cytryny i miksujemy, podajemy ciepłe z ugotowaną osobno czarną fasolą.

Całość polewamy łyżka oleju np. lnianego, posypujemy natką pietruszki oraz prażonymi pestkami słonecznika lub dekorujemy np. jadalnymi kwiatami

 

Dla Bionica przygotowała:

Katarzyna Filip

Facebook.com/KuchniaOsobista

JESIENNO-ZIMOWA ZUPA STRĄCZKOWA

Dziś kolejna propozycja na wewnętrzne rozgrzewanie. Przepis inspirowany jest marokańską niezwykle sycącą i rozgrzewającą zupą harira. Cała gama ostrych i ciepłych przypraw rozpraszających chłód. Spora dawka strączków wzmacniających jang nerek oraz pełnoziarnisty ryż, który ma działanie lekko nawilżające sprawiają, że to idealny posiłek w sezonie jesienno-zimowym.

Składniki na ok 8 porcji:

przyprawy na początek:

  • 2 łyżeczki kminku
  • 1/2 łyżeczki suszonego imbir
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • 1/2 łyżeczki kolendry
  • 1/4 łyżeczki kurkumy
  • 1/2 ostrej papryki
  • 2 goździki
  • 2-3 kulki ziela angielskiego
  • 1 liść laurowy

Przyprawy na koniec gotowania:

  • sok z cytryny
  • natka pietruszki cały pęczek
  • 1 łyżeczka nierafinowanego cukru trzcinowego
  • czarny pieprz
  • sól do smaku

Sposób przygotowania:

  1. Ciecierzycę moczymy najlepiej przez całą noc. Następnego dnia gotujemy z dodatkiem alg wakame lub kombu, oraz plastrem imbiru. Soczewicę również moczymy.
  2. W garnku o grubym dnie lub na patelni rozgrzewamy oliwę i smażymy cebulę, po chwili dodajemy czosnek i wszystkie przyprawy. Dodajemy trochę wody, aby nie przypalić czosnku.
  3. Potem dodajemy pokrojoną marchew i seler. Smażymy przez chwilę.
  4. Następnie dodajemy ryż i soczewicę. Wszystko jeszcze przez chwilę smażymy, a potem zalewamy wodą. A jeśli używaliśmy patelni przekładamy wszystko do garnka uzupełniając pozostała ilość wody. Gotujemy ok 30 minut.
  5. Następnie dodajemy passatę.
  6. Pomidory nacinamy nożem wkładamy na chwilę do wrzątku, potem przekładamy do miski z zimną wodą, zdejmujemy skórkę i kroimy, dodajemy do zupy.
  7. Potem dodajemy pokrojoną natkę pietruszki, szczyptę kurkumy, cukier trzcinowy, pieprz czarny.
  8. Po chwili ugotowaną ciecierzycę. Gotujemy jeszcze kilka minut, a na koniec doprawiamy solą i skrapiamy sokiem z cytryny. Można dodać jeszcze jedną porcję natki pietruszki.

Przed jedzeniem można dodatkowo skropić sokiem z cytryny i posypać prażonym sezamem.

Dodatkowe informacje:

  • Zupa jest dość gęsta, szczególnie następnego dnia. Dlatego przed podgrzaniem trzeba dodać trochę wody lub passaty. Jeśli wolimy nieco rzadszą konsystencję, ryż można ugotować osobno i dodać do zupy na talerzu lub misce.

 

Smacznego!!!

Dla Bionica przygotowała:

Katarzyna Filip

Facebook.com/KuchniaOsobista

 

AROMATYCZNY PASZTET Z SOCZEWICY Z SUSZONYMI POMIDORAMI I OLIWKAMI

AROMATYCZNY PASZTET Z SOCZEWICY Z SUSZONYMI POMIDORAMI I OLIWKAMI

W diecie wegetariańskiej, wegańskiej to właśnie soczewica, czy w ogóle rośliny strączkowe są świetnym zamiennikiem mięsa. A wszyscy, którzy próbowali dobrze doprawionego pasztetu z soczewicy wiedzą, że to pyszna i dużo zdrowsza alternatywa.

W dodatku nie jeden mięsożerca mlaska z zachwytem i z niedowierzaniem, że zupełnie roślinny pasztet może tak dobrze smakować.

Zapraszam zatem na moją wersję… w nieco śródziemnomorskim klimacie;)  dobrze sprawdzi się również na świątecznym stole.

Składniki:

  • 1 ½ szklanki ugotowanej soczewicy zielonej bio lub brązowej (ok 100 g suchej soczewicy)
  • 1 szklanka ugotowanej kaszy kukurydzianej bio ( ok ½ suchej kaszy)
  • Ok 6 kawałków suszonych pomidorów bio + 3 do dekoracji na górze pasztetu
  • Ok 10 łyżek oleju lub oliwy (ilość oleju potrzebna dla uzyskania lepszej konsystencji pasztetu)
  • Ok 10 łyżek wody, w której moczyły się pomidory
  • 2 duże cebule
  • 2 łyżki sosu sojowego
  • 1 Liść laurowy, 1 ziele angielskie i 1 jałowiec, ½ łyżeczki wędzonej papryki (opcjonalnie)
  • Po 1 łyżeczce oregano, ziół prowansalskich, majeranku
  • Po ½ łyżeczki cząbru , pieprzu ziołowego
  • Sól, świeżo mielony czarny pieprz
  • Kilka świeżych listków bazylii
  • Ok 6 zielonych oliwek

 

  1. Soczewicę i pomidory pozostawiamy do namoczenia najlepiej na całą noc.AROMATYCZNY PASZTET Z SOCZEWICY Z SUSZONYMI POMIDORAMI I OLIWKAMI
  2. Soczewicę gotujemy z dodatkiem alg kombu.
  3. Kaszę kukurydzianą gotujemy w proporcji 1:2 ze szczyptą soli i gałki muszkatołowej.
  4. Cebulę kroimy w kostkę, wrzucamy na rozgrzany olej dodajemy liść laurowy, ziele angielskie, jałowiec, wędzoną paprykę. Po chwili dodajemy kilka kropel wody, szczyptę soli i dusimy wszystko pod przykryciem przez ok 15 a nawet 20 minut, aby cebula nabrała głębokiego aromatu. Cebula ma być szklista, nie powinna być brązowa. W razie potrzeby w trakcie duszenia dodajemy jeszcze odrobinę wody. Po tym czasie wyciągamy liście, ziele i jałowiec, cebulę chwilkę studzimy.AROMATYCZNY PASZTET Z SOCZEWICY Z SUSZONYMI POMIDORAMI I OLIWKAMI
  5. Ugotowaną i ostudzoną soczewicę, kaszę i cebulę przekładamy do miski dodajemy wodę z pomidorów, pozostałe przyprawy, sos sojowy i blendujemy wszystko na gładką masę.AROMATYCZNY PASZTET Z SOCZEWICY Z SUSZONYMI POMIDORAMI I OLIWKAMI AROMATYCZNY PASZTET Z SOCZEWICY Z SUSZONYMI POMIDORAMI I OLIWKAMI
  6. 6 kawałków namoczonych pomidorów oraz świeżą bazylię kroimy i dodajemy do masy i mieszamy. Masę próbujemy i doprawiamy solą i dużą ilością świeżo mielonego czarnego pieprzu.AROMATYCZNY PASZTET Z SOCZEWICY Z SUSZONYMI POMIDORAMI I OLIWKAMI
  7. ¾ masy przekładamy do formy posmarowanej olejem i wyłożonej papierem do pieczenia.AROMATYCZNY PASZTET Z SOCZEWICY Z SUSZONYMI POMIDORAMI I OLIWKAMI
  8. Każdą oliwkę kroimy na 3 części (kółeczka) i wciskamy w masę pasztetową tak, aby były ładnie widoczne po przekrojeniu. Nakładamy resztę masy, wygładzamy, dekorujemy 3 kawałkami namoczonych suszonych pomidorów.AROMATYCZNY PASZTET Z SOCZEWICY Z SUSZONYMI POMIDORAMI I OLIWKAMI
  9. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy ok 50 – 55 minut.AROMATYCZNY PASZTET Z SOCZEWICY Z SUSZONYMI POMIDORAMI I OLIWKAMI
  10. Pozostawiamy w foremce najlepiej na całą noc, a przed krojeniem można dodatkowo schłodzić w lodówce.AROMATYCZNY PASZTET Z SOCZEWICY Z SUSZONYMI POMIDORAMI I OLIWKAMI
  11. Przechowujemy w lodówce do 5 dni, np. owinięty w papier i folię spożywczą.AROMATYCZNY PASZTET Z SOCZEWICY Z SUSZONYMI POMIDORAMI I OLIWKAMI

Uwagi:

  • Pasztet na zdjęciu upieczony z podanej ilości składników w foremce

o wymiarach 20 x 10 cm

  • Bardzo dobrze smakuje klasycznie z sałatą, świeżym pomidorem lub ogórkiem kiszonym a także z chrzanem, ćwikłą lub konfiturą z żurawiny.
  • Wędzona papryka (przyprawa) nie jest obowiązkowa, ale niech zachętą do jej nabycia będzie fakt, że ilekroć w mojej osobistej kuchni smażę cebulę z dodatkiem wędzonej papryki domownicy zawsze pytają „mmmm, a co tak pięknie pachnie?”;)
  • Kaszę kukurydzianą można zastąpić ugotowaną kaszą jaglaną bio w podobnej proporcji wówczas pasztet będzie bardziej miękki i łatwiejszy do smarowania.

 

Dla Bionica przygotowała:

Katarzyna Filip

Facebook.com/KuchniaOsobista

PYSZNA PASTA Z CZERWONEJ FASOLI I SUSZONYCH ŚLIWEK.

PYSZNA PASTA Z CZERWONEJ FASOLI I SUSZONYCH ŚLIWEK.

W Kuchni Pięciu Przemian rośliny strączkowe należą do Przemiany Wody. W strączkach skumulowana jest duża ilość energii, która wzmacnia śledzionę, ale przede wszystkim nerki. I prawdopodobnie nie przypadkowo wiele gatunków fasoli ma kształt nerek. Niesamowita mądrość tkwi w naturze, wystarczy tylko uważnie ją obserwować i korzystać z niej dla własnego zdrowia.

Składniki:

  • ok ¾ szklanki ugotowanej czerwonej fasoli bio
  • 1 cebula
  • 3 łyżki oleju roślinnego
  • Ziele angielskie
  • Jałowiec
  • Liść laurowy
  • 4 suszone śliwki bio 
  • ½ łyżeczki suszonego majeranku
  • ½ łyżeczki wędzonej papryki
  • ½ łyżeczki ostrej papryki
  • ½ łyżeczki słodkiej papryki
  • Spora szczypta soli
  • Świeżo mielony czarny pieprz
  • Natka pietruszki

PYSZNA PASTA Z CZERWONEJ FASOLI I SUSZONYCH ŚLIWEK.

  1. Fasolę moczymy ok 12 h, najlepiej na noc.
  2. Gotujemy w świeżej wodzie ok 60 minut z dodatkiem alg kombu, które poprawią trawienie i skracają czas gotowania. Uwaga! Strączki solimy dopiero w ostatnich 15 minutach gotowania.
  3. Cebulę kroimy w drobną kostkę i wrzucamy na rozgrzany tłuszcz, po chwili dodajemy wędzoną paprykę, liść laurowy, ziele angielskie i jałowiec. Dusimy przez kilka minut.
  4. Fasolę odsączamy z wody, przekładamy do miski i blendujemy.
  5. Następnie z patelni usuwamy przyprawy i dodajemy zeszkloną cebulę do fasolowej masy.
  6. Suszone śliwki kroimy na małe kawałki i również dodajemy do masy. Dodajemy pozostałe przyprawy.

PYSZNA PASTA Z CZERWONEJ FASOLI I SUSZONYCH ŚLIWEK.

7. Wszystko krótko delikatnie miksujemy tak, aby zachować kawałki śliwki i cebuli.

8. Na koniec dodajemy drobno posiekaną natkę pietruszki i dokładnie mieszamy.

PYSZNA PASTA Z CZERWONEJ FASOLI I SUSZONYCH ŚLIWEK.

9. Podajemy najlepiej na grzankach z ulubionym pieczywem. Na zdjęciu pasta w towarzystwie bezglutenowego chleba firmy Bauck Hof.

PYSZNA PASTA Z CZERWONEJ FASOLI I SUSZONYCH ŚLIWEK.

PYSZNA PASTA Z CZERWONEJ FASOLI I SUSZONYCH ŚLIWEK.

Dla Bionica przygotowała Katarzyna Filip

Facebook.com/KuchniaOsobista

 

ROZGRZEWAJĄCA ZUPA Z FASOLKĄ MUNG I RYŻEM JAŚMINOWYM

Zupa to jeden z najlepszych posiłków jaki możemy dostarczać swojemu organizmowi. Szczególnie teraz kiedy za oknem coraz chłodniej. Gorąca zupa to prosty sposób na rozgrzewające i pożywne danie. Warto pamiętać, że połączenie strączkowych z np. pełnoziarnistym ryżem jest źródłem pełnowartościowego białka roślinnego.

p1100626b

Taka zupa świetnie sprawdzi się również jako pierwsze śniadanie w jesienne i zimowe poranki.

Składniki:

• 8 łyżek ryżu jaśminowego (można zastąpić również np. ryżem okrągłym)
• 4 łyżki fasolki mung
• ok. połowę małego selera, lub ¼ dużego
• 2 marchewki
• 1 pietruszka
• por, biała część
• 2 liście laurowe
• 3 kulki ziela angielskiego
• kurkuma
• kminek
• algi morskie kombu
• sól
• sos sojowy
• pieprz ziołowy

p1100604b

1. Fasolkę i ryż dokładnie płuczemy i moczymy przez noc, lub ok 4 godziny.
2. W garnku z grubym dnem rozgrzewamy masło klarowane lub olej kokosowy . Wrzucamy pokrojone w kostkę seler i marchewkę. Smażymy kilka minut.
3. Następnie dodajemy białą część pora, ziele angielskie, liść laurowy i kminek, smażymy przez chwilę.
4. Dodajemy fasolkę, gałązkę natki pietruszki i zalewamy wszystko ok 2 litrami gorącej wody.
5. Dodajemy pokrojony w kostkę korzeń pietruszki i ryż.
6. Potem dodajemy pieprz, kilka płatków alg kombu, sól i natkę pietruszki, oraz szczyptę kurkumy.
7. Gotujemy ok 50 minut.
8. gotowa potrawę skrapiamy olejem lnianym , odrobiną sosu sojowego i posypujemy natką pietruszki.

p1100590b

Przepis i zdjęcia wykonane dla Bionica przez Katarzynę Filip/Kuchnia Osobista

GULASZ WARZYWNY Z SOCZEWICĄ I SOKIEM IMBIROWYM

GULASZ WARZYWNY Z SOCZEWICĄ I SOKIEM IMBIROWYM

Wieczory coraz chłodniejsze, w powietrzu czuć już jesień. Dlatego dziś polecam przyjemnie rozgrzewający gulasz warzywny z sokiem imbirowym i soczewicą.Przyznam, że kiedy go gotuję za każdym razem powstaje z nieco innego zestawu warzyw, dlatego zachęcam do poszukiwań własnych kombinacji. Sok imbirowy nadaje potrawie takiego ciekawego smaku, że naprawdę nie trzeba dodawać więcej przypraw poza odrobiną soli, pieprzu i kilku kropel soku z cytryny.

p1100088b

A zatem do rzeczy. Aby przyrządzić wersję ze zdjęcia potrzebujecie:

Porcja dla 3 osób dorosłych:

p1100065b

SOCZEWICA:

  1. Brązową soczewicę płuczemy na sicie, zalewamy wodą i zostawiamy do namoczenia na noc. Rano odlewamy wodę, zalewamy świeżą, dodajemy kilka płatków alg kombu i gotujemy na małym ogniu, aż soczewica stanie się miękka (ok 45-60 minut).

KASZA:

  1. Kaszę jaglaną podprażamy w suchym garnku na małym ogniu, co chwilę potrząsając garnkiem. (trzeba uważać, aby jej nie przypalić). Dzięki podprażeniu kasza będzie miała działanie osuszające nasz organizm z nadmiaru wilgoci, śluzu. Po około dwóch minutach, kiedy kasza zaczyna pachnieć, przelewamy ją wrzątkiem i odlewamy wodę z zebranymi zanieczyszczeniami.

Następnie kaszę zalewamy gorącą wodą w proporcji 1: 3, czyli na pół szklanki kaszy wlewamy półtorej szklanki gorącej wody i dodajemy szczyptę soli. Kaszy nie mieszamy, gotujemy na bardzo małym ogniu pod przykryciem, najlepiej na płytce, i gotujemy około 25-30 minut. Po około 20 minutach wyłączamy gaz (kasza wchłonie wodę i na pewno się nie przypali).

p1100092b

GULASZ:

  1. W głębokiej patelni rozgrzewamy około 2-3 łyżki oleju kokosowego.
  2. Dodajemy por pokrojony w około 2 – 3 cm kawałki, chwilę smażymy
  3. Następnie dodajemy pokrojoną marchewkę, za chwilę pokrojoną w grubą kostkę paprykę
  4. Wszystko smażymy kilka minut, co chwilę mieszając.
  5. Potem dodajemy pokrojoną w grubą kostkę dynię, dolewamy odrobinę gorącej wody i dusimy około 10 minut pod przykryciem, od czasu do czasu mieszając.
  6. Dodajemy grubo pokrojoną cukinię najlepiej ze skórką. Wszystko mieszamy i dusimy jeszcze około 7-8 minut. Być może potrzebne będzie dodanie jeszcze odrobinę gorącej wody. Ważne, aby warzywa na koniec były jędrne i się nie rozpadały.
  7. Około 2 cm korzeń imbiru razem ze skórką ścieramy na drobnej tarce do małej miseczki, potem przekładamy całość w dłoń i wyciskamy sok, jednocześnie rozprowadzając go po całej powierzchni patelni. Dodajemy trochę pieprzu. Mieszamy.
  8. Teraz dodajemy ugotowaną soczewicę, sos sojowy około 1 – 2 łyżki (niekoniecznie) i sól do smaku. Mieszamy.
  9. Na koniec skrapiamy delikatnie sokiem z cytryny , około ½ – 1 łyżka. Można wmieszać jeszcze świeżego pomidora bez skórki, pokrojonego w grubą kostkę.

p1100110b

Na talerz wykładamy kilka liści dowolnej sałaty skropionej olejem lnianym, potem kaszę jaglaną, na górę nakładamy gulasz, posypujemy prażonym sezamem białym i czarnym i natką pietruszki.

Smacznego…

p1100100b

Przepis i zdjęcia wykonane dla Bionica przez Katarzynę Filip/Kuchnia Osobista

 

Makaron orkiszowy z algami morskimi i pastą z zielonego groszku

Algi morskie Wakame (Undaria Pinnatifada) to brązowe algi z rodziny Laminaria pochodzące pierwotnie z Japonii. Warto o nich pamiętać przy gotowaniu fasoli czy innych produktów bogatych we włóknik, wpływa bowiem na nie zmiękczająco.
Algi Wakame zawierają szerokie spektrum aminokwasów i witamin stanowiących zastrzyk energetyczny dla organizmu. Wakame to wodorosty, które posiadają najwyższą wartość wapnia (zaraz po hijiki), bogate są w niacynę i taminę; zapewniają zdrową skórę i włosy.
Z czym algi Wakame podawać? Walory smakowe czynią je wspaniałym dodatkiem do zup, sosów i sałatek.
Zapraszamy do wykorzystania przepisu z Wakame w towarzystwie makarony orkiszowego i pasty z zielonego groszku.

algi2

SKŁADNIKI

Makaron

  • 150g makaronu (w tym przepisie wykorzystaliśmy makaron orkiszowyorkiszowy, ale wyśmienicie sprawdzi się również ryżowy)
  • garść alg wakame
  • łyżka oleju sezamowego
  • łyżeczka octu jabłkowego
  • sos sojowy, sól morska

Pasta zielonym groszkiem

  • 200g zielonego groszku
  • 2 łyżki oliwy
  • ząbek czosnku
  • pęczek bazylii
  • sól, pieprz

Opcjonalnie pestka dyni lub słonecznik

algi1

SPOSÓB PRZYGOTOWANIA

  1. Algi moczyć około 1 godziny.
  2. Wymienić wodę na świeżą, dodać makaron, odrobinę oleju sezamowego i szczyptę soli. Gotować całość około 5-7 minut. Odcedzić.
  3. Doprawić olejem sezamowym, sosem sojowym i octem jabłkowym.
  4. Przygotować sos miksując wszystkie jego składniki na gładką masę.
  5. Ułożyć na talerzu makaron z algami oraz zieloną pastę.
  6. Posypać uprażonymi pestkami dyni lub słonecznika.
  7. Smacznego 🙂

Zupa miso

Miso to fermentowana od 6 do 36 miesięcy mieszanina soi z jęczmieniem i ryżem.  Proces fermentacji kończy się całkowitym  rozłożeniem soi i zbóż do składników, które są łatwo i szybko przyswajalne. Struktura białek  soi jest rozkładana do 18 różnych aminokwasów (włączając wszystkie określane mianem egzogennych), dzięki czemu spożywane nawet w małych ilościach miso może znacząco wspierać dietę.

Miso zawiera wiele aktywnych enzymów, wspomagających trawienie, a także szereg minerałów takich jak: wapń, fosfor, żelazo, potas, magnez, miedź i siarka. W Japonii uważa się, że miso działa odtruwająco na organizm, a także podtrzymuje wigor i wytrzymałość oraz działa zbawiennie na układ pokarmowy. Ponadto miso zawiera znaczącą ilość kwasu linoleinowego i lecytyny, które pomagają rozpuścić zawarty we krwi cholesterol oraz utrzymać naczynia krwionośne w elastyczności. Badania przeprowadzone w Japonii wykazały, że istnieje zależność między długowiecznością a regularnym spożywaniem tej potrawy.

misoo3

Zupa z miso jest banalnie prosta do przygotowania. Oto przepis podstawowy na 3-4 porcje

SKŁADNIKI

  • garść alg wakame lub kombu
  • 2-3 łyżki stołowe miso jęczmiennego lub ryżowego (wersja bezglutenowa)
  • garść warzyw: marchew, pietruszka, seler
  • pietruszka
  • 4 filiżanki wody (bulionu warzywnego lub wody, w której moczone były algi)
  • 1 łyżeczka oleju sezamowego

misooo22

SPOSÓB PRZYGOTOWANIA

  1. Ugotowane a następnie pokrojone na mniejsze kawałki algi  oraz pokrojone warzywa podsmaż w małej ilości oleju sezamowego.
  2. Dolej wody i doprowadź do wrzenia.
  3. Zmniejsz ogień i gotuj przez 15 minut na wolnym ogniu pod przykryciem.
  4. Rozpuść miso w małej ilości wody lub bulionu i dodaj do zupy.
  5. Doprowadź zupę ponownie do wrzenia i zdejmij z ognia.
  6. Udekoruj szczypiorkiem.
  7. Smacznego 🙂

Odchudzające krakersy bezglutenowe z algami

bezglutenowe krakersy z z nasion i wakame

Po udanym przepisie na odchudzający chleb bezglutenowy z algami, przyszła pora na odchudzające krakersy z pestek, ziarenek i glonów morskich. Jak już wspomnieliśmy wcześniej, wg coraz szerzej popularyzowanych badań nad algami morskimi, naukowcy oprócz licznych pozytywnych właściwości wskazują również na zmniejszanie wchłanialności tłuszczów przez glony. Do podobnych wniosków doszli również angielscy naukowcy po tym, jak grupa badana po zjedzeniu chleba wzbogaconego algami, zjadała mniejsze obiady od grupa kontrolnej. My posunęliśmy się trochę dalej i oprócz chleba użyliśmy alg do wypieku zdrowych i bezglutenowych karakesów.

Takie krakersy z pestek i alg zawierają mnóstwo cennych substancji, m.in. pochodzącego z alg jodu, niezbędnego dla prawidłowej pracy tarczycy, kwasów omega-3 pochodzących z pestek dyni i lnu oraz dzięki płatkom owsianym zdrowego błonnika biorącego udział w redukcji złego cholesterolu i chroniącego przed szybkim wzrostem poziomu cukru we krwi, co jest szczególnie ważne w diecie daibetyków. Czytaj dalej

Odchudzający chleb bezglutenowy z algami

chleb bezglutenowy z glonami morskimiNa stronie naszego e-sklepu pisaliśmy o wynikach badań sugerujących, że dodatek alg do chleba zmniejsza apetyt. Dlatego sami postanowiliśmy stworzyć przepis na chleb nie tylko bezglutenowy, ale jeszcze wzbogacony o algi morskie (kombu). Nawet jeśli od razu nie pozbędziemy się zbędnych kilogramów 😉 to przynajmniej dostarczymy organizmowi zapasy żelaza i jodu, który jest niezbędny w prawidłowej pracy tarczycy, a którego niestety coraz mniej w naszej diecie. Oprócz jodu algi są skarbnicą innych cennych minerałów i mikroelementów, a coraz więcej badań naukowych przypisuje im nie tylko właściwości zmniejszania zapotrzebowania na kalorie, ale również zapobiegania niektórym rodzajom nowotworów. Dlatego warto na stałe wprowadzić glony do naszej kuchni i eksperymentować z nimi w różnych przepisach. Myśmy zaczęli tutaj od modyfikacji wypróbowanego i bardzo popularnego na naszym blogu przepisu na bezglutenowy chleb z kaszy jaglanej i ziarna quinoa, ale na „tapecie” mamy kolejne przepisy.

Otrzymany odchudzający chleb bezglutenowy z algami jest zdrowy nie tylko ze względu na zawartość alg, ale również ekologicznej kaszy jaglanej i komosy ryżowej, które stanowią główne składniki. Ponadto ten chlebek zawsze się udaje (trzeba tylko dokładnie go zmiksować w blenderze) i jest bardzo delikatny w smaku. Otrzymana wersja chleba z glonami dodatkowo charakteryzuje się delikatnym morskim posmakiem i lekko zielonym odcieniem (to zasługa glonów). Taki dobrze wypieczony chlebek z glonami przechowywujemy do kilku dni w suchym zacienionym miejscu (najlepiej owinięty lnianą szmatką) i kroimy nożykiem z ząbkami, aby się nie kruszył. Czytaj dalej